Bartosz Derkacz i Szymon Mońka z Politechniki Wrocławskiej oraz ich roboty: Impact i Shock zdobyli pierwsze i drugie miejsce w kategorii "line follower" na międzynarodowym turnieju Robot Challenge 2012 w Wiedniu.

Studenci są członkami Koła Naukowego Inżynierii Mechatronicznej na Politechnice Wrocławskiej. "Line follower", czyli konkurencja, w której zajęli czołowe miejsca, to prawdziwa robotyczna formuła 1. Robot ma za zadanie jak najszybciej pokonać trasę wyrysowaną grubą, ciemną linią na plastykowych płytach. W trakcie jazdy roboty rozpędzają się do 10 kilometrów na godzinę. Pojazdy są wyposażone w czujniki optyczne, za ich pośrednictwem rozpoznają, jak biegnie linia.

W zawodach startowali także studenci z Koła Naukowego Robotyków "KoNaR" działającego przy Wydziale Elektroniki PWr (w kategoriach LineFollower, Microsumo i Minisumo). W Linefollower nie udało im się przejść poza eliminacje, w Microsumo odpadli w 1/4 finału. W kategorii Minisumo, gdzie zadaniem robotów (których wymiary nie mogą przekroczyć 10x10cm, a waga 500g) jest wypchnięcie przeciwnika z ringu, wystartowały cztery wrocławskie roboty:

  • broniący złota z RobotChallenge 2011 "I prawo Murphyego" (Maciej Gawron) odpadł w eliminacjach,
  • yatt.dwa (Marcin Dymczyk) odpadł w 1/8 finału,
  • yatt.trzy (Marcin Dymczyk) zajął trzecie miejsce i zdobył brązowy medal,
  • Rudy 103 (Tomasz Jagielski, Karol Bojar) zajął drugie miejsce, zdobywając srebrny medal. W półfinale Rudy 103 wygrał z yattem.trzy.

W klasyfikacji generalnej Robot Challenge 2012 Polska zajęła pierwsze miejsce z pięcioma złotymi medalami, pięcioma srebrnymi i trzema brązowymi, z czego jedno złoto, dwa srebra i jeden brąz przywieźli studenci Politechniki Wrocławskiej. Polacy wyprzedzili konstruktorów m.in. z Austrii, Czech, Łotwy, Słowacji i Niemiec. W międzynarodowych zawodach wzięli udział reprezentanci 11 państw.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław